poniedziałek, 25 czerwca 2012

Rozdział 3

- Sam? - Harry odpowiedział pytaniem na pytanie.
- Tak.
Patrzyliśmy na siebie wyczekująco. W koncu Harry przełamał ciszę:
- Siadasz?
Zajęłam miejsce na przeciwko niego. Zamówiłam sobie kakao i muffinkę.
- Powiedz mi coś o sobie - zachęcił Harry.
- Mam nadzieje, że masz dużo czasu - uśmiechnęłam się.
- Spokojnie.
Opowiedziałam mojemu towarzyszowi o sobie, o Juliet, o szkole, a nawet o pokoju w londyńskim hotelu.
- Chodźmy się przejść - zaproponował Harry. Zgodziłam się i wyszliśmy.
Obeszliśmy pobliski park dwa razy i usiedliśmy na ławce.
- Wiesz o konkursie One Direcion? - zapytał Hazza.
- Jeśli chodzi o ten, w którym nagrodą główną jest spędzenie wakacji z wami, to wiem - odparłam.
- A wiesz, że właśnie go wygrałaś?
***
-Jula! JULA!
Z krzykiem wpadłam do pokoju.
- Co się dzieje? - zapytała Juliet.
- Wygrałam konkurs! Spędzę wakacje z One Direction!
- Ale...Ale jak to? Nie ze mną?
Zamilkłam. No tak, nie pomyslałam o Juli.
- Jedź do nich - dodała dobrodusznie Juliet.
- A co z tobą? - byłam pełna obaw.
- Zostanę tutaj.
- Nie ma mowy.
- Co?
- Jedziesz ze mną.
- Nawet nie wzięłam udziału w tym całym konkursie.
- Zaczekaj... - powiedziałam i popędziłam po komórkę. Zadzwoniłam do Harr'ego, żeby dowiedzieć się, czy Juliet może jechać ze mną. Na moje szczęście, zgodził się.
- Jule, jedziesz ze mną! - prawie wrzasnęłam.
- Ale hotel?
- Ciotka załatwi wszystko. No, zbieraj się!
***
Paul, menager One Direction czekał na nas pod hotelem. Załadował nasze walizki do samochodu. Wsiadając do auta, szepnęłam Juliet na ucho:
- Zobaczysz, będzie fajnie.
_________________________________________

Proszę bardzo, to rozdział number 3 :) Mam nadzieję, że wam się spodoba :P Reklamujcie mojego bloga, jeśli możecie xd I KOMENTUJCIE!!!!!!!! Rozdział 4 niebawem, prawdopodobnie jutro ^^

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz